maja 05, 2014

Końcówki tkanin, czyli co zrobić gdy ścinek w szafie przybywa


Moja szafa pęka w szwach i to dosłownie. Końcówek materiałów mam już tak dużo, że nie wiem, co z nimi robić. Wyrzucić szkoda:) Przyszedł czas na twórcze ich wykorzystanie. Nie mogę zabrać się za nowe rzeczy bez wyszycia kawałków, które są w mojej szafie. Pomyślałam, że zabawki to wdzięczne projekty, dzięki którym można wykorzystać tkaniny, które na większe uszytki się nie nadają. I tak właśnie powstał pierwszy Potworek Adeli::)
Potworek jest podusią - przytulanką. Miękki i odpowiedni duży. Ja trzeba to i pobawi się z dzieckiem.....Ma nogi i tajemniczą buzię zapinaną na zamek. Po odpięciu białe wnętrze. Troszkę żałuję, że nie pomyślałam nad jakąś "niespodzianką" wewnątrz buźki...To mój pierwszy egzemplarz, więc kolejny na pewno będzie miał coś ciekawego:)

Potworkowe nóżki też są mięciutkie, takie do objęcia. 


 






Szycie takich przytulanek to prawdziwa przyjemność. Wystarczy uruchomić fantazję i szyć. Nie ma w tym projekcie żadnych nowinek, bo i zamek już wszywałam i aplikacje też już szyję....Fajnie jednak jest tworzyć, tworzyć i tworzyć, bo każdy egzemplarz może być wyjątkowy. Mój potworek ma jedno oko, długie nogi i groźnie wyglądające zębole, choć groźne naprawdę nie są:)

Mnie potworkowo-poduszkowe dzieło bardzo zadowala. Na pewno powstaną kolejne, inne, wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju...Ścienek mam w szafie naprawdę wiele:)

Zobaczcie sami co mi wyszło:)





Dla chętnych link do tutoriala, dzięki któremu się zainspirowałam:)

23 komentarze:

  1. Nasze pasje mają wiele ze sobą wspólnego... Ty wykorzystujesz resztki materiałów, a ja często chcę wykorzystać resztki jedzenia w lodówce żeby nic się nie zmarnowało. W obu przypadkach można wyczarować piękne i smaczne cudeńka :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację:) Z resztek można wyczarować cuda:) te kulinarne, te szyciowe i każde inne. Wystarczy odpowiedni pomysł:) Pozdrawiam

      Usuń
  2. patrzę na miniaturkę i myślałam że to czapka :D czapa też byłaby fajna :) Gratuluję kreatywności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, czapka też byłaby ciekawa. Wciąż żałuję, że nie mam owerloka:) gdybym miała to pewnie i czapka z dresówki by była:)

      Usuń
  3. Potworek jest świetny! Bardzo mi się podoba :) Twoje pomysły mnie zadziwiają, bo potrafisz stworzyć naprawdę piękne uszytki i jak widać nawet z resztek :) Chyba gaduła z tego potworka, skoro ma zamek, który zamyka mu buzię ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, potworek jest straszną gadułą:)))) Dziękuję

      Usuń
  4. Haha! Bombowy stworek :) Ja mam 3 pudla scinkow i absolutne zero zainteresowania ich wykorzystaniem (jak sama stwierdzilas,jestem fanka wiekszych form ). Podziwiam za cierpliwosc,mnie taka zabawkowa dziubanina nie porywa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie małe formy kręcą:)))) Łączenie tkanin, naszywanie, wymyślanie:))) Jak masz jakieś ciekawe tkaniny to ja je przerobię:))))

      Usuń
    2. mam mnóstwo ścinków ciekawych tkanin, więc opcja spotkania w Warszawie jest tym bardziej aktualna :)

      Usuń
    3. :))) Dam znać jak będę się wybierać:))))

      Usuń
  5. Ale super! dziewczyny, skoro macie tyle tych scinek, zrobcie aukcje na Allegro, mysle ze jest sporo takich (jak ja :) ) ze chcieli by cos uszyc ale nie maja takich koncowek, bo nie szyja na codzien.. a kupienie woreczka takich scinek moglo by byc ciekawa opcja (przepraszam z a moj polski jezyk :) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz, że znalazłby się chętny??? Muszę to przemyśleć i spróbować...tylko z tymi końcówkami to jest tak, że jedne są mniejsze, drugie większe, trzecie jeszcze mniejsze, itp

      Usuń
  6. Czaaaaaaad!!!!!!!!! :D
    Zawsze mnie czymś zaskakujesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))) Fajnie tak kogoś zaskoczyć a najlepiej pozytywnie:)

      Usuń
  7. jest niesamowity i taki potworkowaty, jak powinien być! :))))))))))
    i ma buzię na zamek! masz niezwykłą wyobraźnię, mnie się strasznie podoba!!!!!!!!!
    Adelko owocnej środy! może powstaną kuzyni i dalecy krewni potworka? :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krewni potworka już powstają:) Kilkoro kuzynów już leży i czeka na kulkę silikonową, bo nie mam czym ich wypełnić. Szkoda, że producenci nie dają wypełnień do przetestowania...muszę czekać aż będą środki na ich zakup:))) To moje szycie jest mega kosztowe, chyba muszę zacząć zarabiać na uszytkach, hm....
      Cieszę się , że Ci się podoba stworek -potworek:)

      Usuń
  8. I ja dołączę do grona zachwyconych Twoją pomysłowością w wykorzystaniu ścinek. Potworek jest świetny :-))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewa swietokrzysskie20 czerwca 2014 19:30

    Fajowy,a z malymi rzeczami nie jest wbrew pozorom tak trudno-szylam ubranka dla barbie na poczatku nie wiedzialam jak sie za to malenstwo zabrac,a potem poszlo .Mam fajny patent na zakladki- podkladam je pod stopke pilniczkiem do paznokci.Falbanki w poduszkach tez sprobuj niezla zabawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie! Dziękuję, na pewno kiedyś wykorzystam:)

      Usuń

Zaangażowałam się w 100% tworząc ten post. Teraz czas na Ciebie, bo przecież wspólnie tworzymy ten blog, choć ja nim administruję. Będzie mi niezwykle miło, jeżeli:

a) zostawisz komentarz pod wpisem - każde Twoje słowo to dla mnie cenna wskazówka i sygnał, że jesteś ze mną
b) polubisz mój profil na FB - dzięki temu będziemy w ciągłym kontakcie
c) możesz mnie śledzić na Instagram i Pinterest, gdzie oprócz szyciowych tematów pokazuję troszkę mego prywatnego życia, ale uprzedzam - nie robię tego zbyt często (brak odpowiedniej ilości czasu)

Jeżeli ten wpis uważasz za cenny, podziel się nim proszę ze znajomym, udostępnij na swoim profilu w mediach społecznościowych.

TOP